O mnie

Witam, nazywam się Dagmara - ale lubię kiedy mówi się do mnie Daga :)
Mam wszystko to - co do życia jest mi potrzebne ze świata materialnego :) - (to dla ciała - taki osobisty trening) :)

- dom, który wymaga bezustannego remontu:)
- samochód, wysłużona "fiestusia" :) która proszona by jechała- jedzie :),
- ogród - bajeczna historia z robotą, której końca za mojego życia zdołać nie ujrzę :),
- praca - którą cenię za to że - mnie żre:)

jak i duchowego:) - (Ci są dla duszy mej - wypełniają całą jej przestrzeń):

- Rafał - słodziak partner - wyrozumiały, czuły i doskonały - gdybym wyeliminowała wielki skład wad:),
- Marysia - córka - co to właśnie dojrzewać zaczęła -nic dodać nic ująć - perfekcyjna doskonałość wymagająca stoickich nerwów :)
- Franek - pies - duże i masywne pomieszanie z poplątaniem - pełen miłości do człowieka i do kości i patyka:),
- Tadzio - pies - taki mały i słodki - i uwielbia na swoim brzuszku pieszczotki:),
- Sierściuch - kot - Pan domu, nie daje dotknąć się nikomu:),
- no i Ja - Daga -dobrodziejstwo domu :)

i jest coś jeszcze:
to moje hobby:)
Hobby związane z decoupażowaniem pochłonęło mnie do reszty:) Szaleństwem stało się widzieć we wszystkich przedmiotach - możliwość twórczej zmiany. Z rzeczy przeciętnych, zwyczajnych i takich co zalewają nasz rynek swoja powtarzalnością - postanowiłam czynić "cuda" na użytek własny :) a może jednak nie tylko - własny:):):)

... więc póki co tworzyć zamierzam a efektami pracy mej - na blogu - dzielić się chcę...:)
będzie więc o ...cudach, cudeńkach, brzydactwach, prostocie i przesycie - czyli - "decoupażowe życie" - krytyka mile widziana - zachwyt jeszcze bardziej:)











czwartek, 22 marca 2012

Doznania...wiosną:)

Niedzwiadki się budzą, boćki do nas lecą, kwiatuchy z ziemi wychodzą i jest słonecznie i cieplutko ... a ja ... a ja odwrotowiec - przysypiam:(
Jak tylko się obudzę - zamieszczę zdjęcia - tego co w wolnym tempie "udźgałam":)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz